Hubert Hurkacz trzeci rok z rzędu zakończył sezon ATP Tour w czołowej dziesiątce rankingu. Jest jednak klasyfikacja, w której polski tenisista nie miał sobie równych. W całym sezonie posłał 1031 asów. To o ponad 300 więcej od drugiego pod tym względem Taylora Fritza! "Powtór" - piszą o Hurkaczu zagraniczne media.
Jake Daniels to 18-letni napastnik Blackpool, który w zeszłym roku stał się pierwszym i - jak na razie jedynym - czynnym brytyjskim piłkarzem, który przyznał, że jest osobą homoseksualną. Zaraz po publicznym wyznaniu młodego zawodnika wsparł reprezentant Anglii i były kapitan Liverpoolu Jordan Henderson. Dziś doświadczony piłkarz robi karierę w Arabii Saudyjskiej, gdzie prawa osób LGBTQ+ w zasadzie nie istnieją. W rozmowie z BBC Daniels przyznał, że był to dla niego potężny, bolesny cios.
Robert Lewandowski przeżył w czwartek wyjątkowy moment. Po zakończeniu zgrupowania reprezentacji Polski, wrócił do Hiszpanii i wraz z delegacją FC Barcelony pojawił się na uroczystej gali, gdzie odebrał kolejne cenne trofeum. Takiego pucharu jeszcze w swojej kolekcji nie miał. Nagrodzeni zostali także dwaj jego koledzy z drużyny.
Reprezentacja Polski wciąż ma szanse na awans na Euro 2024. Aby tego dokonać, musi jednak wygrać oba marcowe spotkania barażowe, w których zmierzy się z Estonią oraz Walią lub Finlandią. Nie brakuje opinii, że po raz kolejny naszej drużynie dopisało szczęście podczas losowania rywali. Mimo dużego optymizmu były selekcjoner naszej kadry Adam Nawałka zachowuje spokój. Przekazał również konkretne stanowisko na temat Michał Probierza.
Reprezentacja Polski po bardzo nieudanych eliminacjach mistrzostw Europy musi wziąć udział w barażach i w nich powalczyć o awans na przyszłoroczny turniej. Naszą drużynę najpierw czeka starcie z Estonią, a w przypadku zwycięstwa, potyczka z Walią lub Finlandią. Portal We Global Football wyliczył szanse Polaków na awans na Euro 2024. Nie wygląda to najlepiej.
Katarzyna Kawa pokonała Arianę Geerlings w 1/8 finału turnieju ITF w Walencji 6:2, 6:2. Polka zagrała bardzo dobre spotkanie, mimo że początek, w którym dała się przełamać, zwiastował kłopoty. Stawką meczu był nie tylko awans do ćwierćfinału, gdzie może zmierzyć się z wyżej klasyfikowaną Majar Sherif, ale również zwiększenie szans na grę w wielkoszlemowym Australian Open - jest tego bardzo blisko.
Szokujące informacje docierają z Argentyny. Tamtejsza gazeta "La Nacion" donosi, że David Nalbandian, były trzeci tenisista świata oraz finalista wielkoszlemowy, został oskarżony o nękanie i prześladowanie swojej byłej partnerki. Według prasy kobieta odkryła ukrytą kamerę w otworze wentylacyjnym mieszkania. Oskarżony niejako przyznał się do tego w nagraniu głosowym.
Kilka dni temu gruchnęła informacja o rozstaniu Macieja Skorży z Urawa Red Diamonds. Ich współpraca zakończy się z ostatnim dniem grudnia bieżącego roku. Dotychczas decyzję tłumaczono sprawami prywatnymi. Teraz szkoleniowiec zdradził nieco więcej szczegółów dotyczących jego odczuć po ostatnich miesiącach. - To dla mnie bardzo trudna. Bardzo mi przykro - powiedział, cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Magda Linette to obecnie druga najlepsza tenisistka w Polsce. Po zakończeniu wyczerpującego sezonu 31-latka wybrała się na zasłużony urlop. Kierunkiem wakacji okazały się ciepłe kraje. W mediach społecznościowych zawodniczki pojawiło się kilka zdjęć, na których można zobaczyć, w jaki sposób spędza wolny czas. Jej fani rozpływali się nad malowniczymi fotografiami, życząc tenisistce udanego wypoczynku.
Reprezentacja Polski poznała potencjalnych rywali w finale baraży o Euro 2024. Będzie to Walia lub Finlandia. Przed starciami znacznie więcej powodów do obaw mogę mieć ci drudzy, których skazuje się na porażkę. Doskonale wiedzą to tamtejsze media, które wprost piszą o "najtrudniejszej możliwej drodze do Euro". Walijczycy są znacznie bardziej pewni siebie.
Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że Aaron Wan-Bissaka może być piłkarzem międzynarodowego formatu. Dziś piłkarz, za którego Manchester United zapłacił aż 45 mln funtów, wciąż nie doczekał się debiutu w reprezentacji Anglii. I - jak poinformowały media - może się już nie doczekać. Zawodnik grający na pozycji prawego obrońcy otrzymał propozycję zmiany barw narodowych. Gdyby na nią przystał, zagrałby dla kraju, którego ma pochodzenie.
Piotr Żyła jest jednym z najstarszych skoczków wśród uczestników Pucharu Świata. Siłą rzeczy pojawiają się zatem głosy, że trzeba się nastawić na to, że niedługo polski skoczek zakończy karierę. Sam zainteresowany odniósł się do tej kwestii. Przyznał, że mimo wieku wciąż bardzo mocno cieszy się swoimi skokami. - Nie czuję się na tyle lat, ile mam - powiedział w najnowszym wywiadzie.
Mimo że sezon dopiero co się zakończył, to fani odliczają już dni do kolejnych zmagań w WTA. Myślami w przyszłość wybiega też Iga Świątek. Choć Polka na razie skupia się na odpoczynku i powrocie do treningów, to już wyznaczyła sobie pierwszy cel na nowy sezon. Zdradziła, który z turniejów chciałaby wygrać najbardziej. Odpowiedź zaskakuje. - Tam faktycznie moja gra pasuje do kortów - wyjawiła na InstaStory.
Anna Lewandowska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych celebrytek w Polsce. Żona kapitana reprezentacji Polski za pośrednictwem mediów społecznościowych często wypowiada się na różne tematy, w szczególności te, które dotyczą uprawiania sportu czy zdrowego odżywiania. Czasami jednak porusza także wątki społeczno-polityczne, przez co pozwoliła sobie skomentować ostatnie obrady Sejmu nt. programu in vitro.
Sezon Pucharu Świata jeszcze się nie zaczął, a pogoda już daje się we znaki najlepszym skoczkom świata. Na czwartek zaplanowano nieoficjalne treningi w Ruce, w których mieli wystąpić też reprezentanci Polski. Ostatecznie żaden z zawodników nie pojawi się na skoczni, o czym poinformował Polski Związek Narciarski. Niewykluczone, że pogoda znów stanie na drodze do rozegrania sprawiedliwych zawodów.
"Bez Haalanda i być może bez Lewandowskiego" - pisze Alfredo Relano z hiszpańskiego dziennika "AS" przed barażami Euro 2024. Dziennikarz wskazuje, że Polak może nie zakwalifikować się na przyszłoroczny turniej i podzielić los norweskiego snajpera przed potencjalnie ostatnimi zawodami tej rangi w karierze. Nie brakuje również zestawienia obu napastników i wskazania na "zmierzch" kapitana reprezentacji Polski.
Nowy sezon Pucharu Świata zbliża się wielkimi krokami. Już w ten weekend w Finlandii wystartuje pięciu reprezentantów Polski. Dlaczego tak mało? To efekt zmian, które przed sezonem wprowadziła Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS). Modyfikacja wywołała spore poruszenie. Teraz głos w sprawie postanowił zabrać Sandro Pertile. Dyrektor PŚ wskazał, co skłoniło organizację do zmniejszenia limitów kwot startowych.
Reprezentacja Polski poznała ewentualnych rywali w finale baraży o Euro 2024. W decydującym starciu może zmierzyć się ze zwycięzcą meczu Walia - Finlandia, co oznacza, że uniknęła najgroźniejszych rywali. Z takiego losowania zadowolony był Jan Tomaszewski. - To już jest zwycięstwo. Jakiś dobry omen - podkreślił w rozmowie z "Super Expressem". Wskazał też na czynnik, który może zadecydować o ewentualnym awansie Biało-Czerwonych.
Przez lata przyzwyczaiłem się, że najszczęśliwsi bywamy po losowaniach. Nauczony doświadczeniem polecam, by z szampanami poczekać przynajmniej do końcówki marca. Najwyżej napijemy się na smutno - po losowaniu baraży do Euro 2024 pisze Konrad Ferszter ze Sport.pl.
Reprezentacja Polski wróci do gry za cztery miesiące, od razu w meczu o stawkę. Zmierzy się w półfinale baraży o awans na mistrzostwa Europy z Estonią. To będzie też ostatni domowy mecz Polaków w walce o Euro. Ewentualny finał rozegrają na wyjeździe. Wiadomo już, gdzie zostanie on rozegrany. Informację potwierdził rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) Jakub Kwiatkowski.
Półfinał z Estonią i ewentualny finał z Walią lub Finlandią - taka droga czeka reprezentację Polski w barażach o Euro 2024. Biało-Czerwoni mogli wylosować znacznie gorzej, ale i tak czekają ich trudne starcia. Z wiarą na nadchodzące spotkania kadry spogląda Michał Probierz. - Mam nadzieję, że od początku będziemy mocno skoncentrowani i będziemy zwyciężać - stwierdził selekcjoner tuż po losowaniu.
Reprezentacja Polski w czwartek poznała rywali w barażach o Euro 2024. W drodze na mistrzostwa Europy Biało-Czerwoni zmierzą się z Estonią, a w przypadku zwycięstwa czeka ich finał z Walią lub Finlandią. Drużyna Michała Probierza mogła trafić gorzej. Ale ekspertom do euforii daleko.
Po fali niepowodzeń podczas eliminacji do mistrzostw Europy ostatnią szansą dla reprezentacji Polski na udział w przyszłorocznym turnieju są baraże. W pierwszym spotkaniu play-offów drużyna Probierza zmierzy się z Estonią, a w przypadku zwycięstwa w finale zagramy z wygranym spotkania Walia - Finlandia. Kiedy odbędzie się mecz Polska - Estonia? Na jaki termin zaplanowano finał baraży do Euro 2024?
- Byliśmy grupą osób, które mają własne zdanie i mocne charaktery. Nie było łatwo nas wszystkich okiełznać i iść w jednym kierunku. Przez kilka lat się to udawało - mówił Tomasz Smokowski w wywiadzie dla Interii Sport o niedawnym rozłamie Kanału Sportowego. Współzałożyciel projektu wrócił również do odejścia Krzysztofa Stanowskiego, który zdemaskował kulisy funkcjonowania KS i ruszył z własnym kanałem.
Estoński dziennikarz sportowy Ott Jarvela niespecjalnie wierzy w pokonanie Polski w barażach do Euro 2024. - Wasza drużyna jest bezbronna, ale nie mamy wam jak zaszkodzić - mówi Sport.pl. Optymistami pozostają kibice w Estonii. - Mogło być znacznie gorzej - ocenia się ścieżkę baraży.
