Новости за 22.09.2023

Ponad godzinę trwała pierwsza połowa spotkania ŁKS - Jagiellonia. Mimo wcześniej odpalonych rac temperaturę meczu najbardziej podniósł sędzia Daniel Stefański, pokazując wówczas dwie czerwone kartki. Obejrzeli je Engjell Hoti oraz Kazimierz Moskal - piłkarz i trener zespołu z Łodzi. Wielkie emocje przyniosła również końcówka drugiej połowy, w której beniaminek rzutem na taśmę uratował punkt. Głównym aktorem ponownie był arbiter.

To po jej wejściu na boisko Polkom udało się wydostać spod ściany, gdy Niemki mogły prowadzić już 2:0 w setach. Stefano Lavarini zastąpił nią kapitan Joannę Wołosz, a ona wytrzymała nerwowo długie, pięciosetowe spotkanie. - Codziennie walczymy trochę ze sobą i z tym całym turniejem = mówi o formie Polek w trakcie kwalifikacji olimpijskich w Łodzi Katarzyna Wenerska.

Po zwolnieniu z posady selekcjonera reprezentacji Polski Czesław Michniewicz objął saudyjską drużynę Abha Club. W siódmej kolejce tamtejszej ligi jego zespół przegrał na wyjeździe Al Wehda 0:4. Gospodarze już w 27. minucie zdobyli trzecią bramkę, jednak drużynę byłego trenera kadry uratował VAR. Była to trzecia z rzędu porażka klubu Polaka, który znacząco zbliżył się do strefy spadkowej.

- Teraz będzie już tylko trudniej - mówi o kluczowych meczach turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich kapitan polskich siatkarek, Joanna Wołosz. Choć Polki pokonały Niemki po tie-breaku, to też są świadome, że najważniejsze dwa mecze - z Włoszkami i Amerykankami - dopiero przed nimi.

Ewa Pajor potrzebowała zaledwie minuty, by strzelić pierwszego gola dla kobiecej reprezentacji Polski w historii Ligi Narodów, a Biało-Czerwone osiągnęły pierwszą wygraną, pokonując na wyjeździe w Atenach Grecję 3:1. Kolejne gole dla Polek strzelały Natalia Padilla Bigas i Tanja Pawollek, z kolei jedyne trafienie dla gospodyń zaliczyła Eleni Markou.

Od kilku tygodni spekulowano na temat przyszłości Xaviego Hernandeza w FC Barcelonie. Jego kontrakt wygasa po obecnym sezonie i kibice martwili się co dalej z Hiszpanem. W piątek 22 września klub rozwiał wszelkie wątpliwości i w oficjalnym komunikacie poinformował o przedłużeniu współpracy. Co więcej, zawarto w umowie dodatkowy punkt, który pozwoli fanom dłużej cieszyć się z obecności trenera.

Drugi horror i tie-break polskich siatkarek z rzędu na kwalifikacjach olimpijskich w Łodzi tym razem zakończył się wybuchem radości na trybunach łódzkiej Atlas Areny. Oczywiście to połowicznie pozytywny wynik: bo kolejna strata punktów oznacza, że szanse na awans na igrzyska bezpośrednio z tego turnieju znów zmalały, ale to, jak Polki wyrwały zwycięstwo i jakich decyzji wreszcie dokonywał trener Stefano Lavarini, naprawdę mogło ucieszyć.

- Sławek Peszko w mediach kreował się na inną osobę, przyjmował medialną pozę, bo chciał zaistnieć. Wykreował swój wizerunek, bo szedł w pewne projekty, które przyniosą mu pieniądze po zakończeniu kariery. Myślę, że zawodnicy też wiedzą, jaki on jest naprawdę. Czasu i afer nie cofnie, ale może zaistnieć jako trener - mówi Sport.pl Przemysław Cecherz, były trener Wieczystej Kraków.

Końcówka czwartego seta, trener Niemek Vital Heynen w swoim stylu kłóci się z sędzią o sporną sytuację, a prowadzący polskie siatkarki Stefano Lavarini...całkowicie zaskakuje swoim zachowaniem. Włoch w ważnym momencie meczu, którego stawką było przedłużenie szans Biało-Czerwonych w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk, rozbawił tym, co zrobił, czekając aż Belg skończy ożywioną dyskusję z arbitrem.

Reprezentacja Polski siatkarek w piątkowy wieczór zmierzyła się z Niemkami w piątym meczu kwalifikacji do igrzysk olimpijskich. Zawodniczki Lavariniego po niesłychanie emocjonującym meczu wygrały po tie-breaku 3:2. "Co by było, gdyby w kadrze nie było M. Czyrniańskiej? Lepiej sobie nie wyobrażać. Ależ to dreszczowiec!" - pisała po meczu dziennikarka Sport.pl, Agnieszka Niedziałek.

Już w drugiej minucie spotkania Korony z Widzewem padła pierwsza bramka dziewiątej kolejki ekstraklasy. Efektownym strzałem z pierwszej piłki popisał się Mateusz Czyżycki, skrzydłowy gospodarzy, ale nawet tak korzystne otwarcie meczu nie wystarczyło podopiecznym Kamila Kuzery zgarnąć kompletu punktów. Korona po remisie 1:1 z Widzewem wciąż będzie znajdować się na dnie tabeli z raptem jednym zwycięstwem.

Reprezentacja Polski wygrała 3:2 (20:25, 27:25, 25:21, 22:25, 15:12) z Niemkami w piątym meczu kwalifikacji olimpijskich. Tym samym zachowała nadzieje na awans na turniej w Paryżu. Mimo wszystko nie zajmuje jeszcze pozycji, która gwarantuje jej bilet do stolicy Francji, a przed nią jeszcze mecze z najtrudniejszymi rywalkami.

Reprezentacja Polski po zaciętym meczu pokonała Niemcy 3:2 (20:25, 27:25, 25:21, 21:25, 15:12) w piątym spotkaniu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. Biało-Czerwone rozegrały niezwykle wyrównane spotkanie, które musiało zakończyć się w tie-breaku. Na szczęście w nim ekipa Stefano Lavariniego wytrzymała ciśnienie i zapisała czwarte zwycięstwo, dające szanse na uzyskanie kwalifikacji do przyszłorocznego turnieju w Paryżu.

Jeszcze przed pierwszą galą Clout MMA, która odbyła się w sierpniu, Marcin Najman sam koronował się na "cesarza polskich freak fightów". Wtedy w walce wieczoru 44-latek przegrał z Andrzejem Fonfarą zaledwie kilkanaście sekund po rozpoczęciu pojedynku. Mimo to były pięściarz nie składa broni i na drugiej gali wspomnianej federacji znów wejdzie do oktagonu. Wyczyny Najmana we freak fightach ironicznie skomentował Zbigniew Boniek.

To koniec przygody Katarzyny Kawy z Challengerem WTA w Parmie. Tym razem Polce nie udało się sprawić sensacji i przegrała 5:7, 5:7 z Anną Karoliną Schmiedlovą w półfinale turnieju. Mecz miał jednak nietypowy przebieg, ponieważ doszło w nim do aż 12 przełamań. Porażka jest o tyle bolesna, że pogrzebała szanse 30-latki na pierwszy od lat awans do drugiej setki rankingu WTA.

Od poniedziałku trwa turniej ATP 250 w chińskim Zhuhai. W czwartek miejscowa publiczność emocjonowała się pojedynkiem 19-letniego reprezentanta gospodarzy Juncheng Shanga (158. ATP) z Mackenzie'm McDonaldem (39. ATP). Po długiej dwu i półgodzinnej rywalizacji jeden z graczy był już skrajnie wyczerpany. Rywal wziął go na barana i odniósł na ławkę przy aplauzie trybun.

Gerard Pique jego King's League niedługo zawitają do Malagi. To piłkarskie przedsięwzięcie Gerarda Pique, które skupia wokół siebie znanych twórców internetowych i byłych piłkarzy. Zdaniem hiszpańskiego dziennika "AS" gwiazdor już "robi bałagan". Były zawodnik Barcelony namówił fanów do nielegalnych działań w centrum miasta, na co wściekł się burmistrz. Zapowiedział nawet stanowczą rozmowę z Pique i publicznie udzielił mu reprymendy.

Żeńska reprezentacja Chin w piątek 22 września zrobiła coś fantastycznego. W meczu turnieju Asian Games pokonała Mongolię aż 16:0, co oznacza strzelanie gola co pięć minut. Już do przerwy wiadomo było, że na boisku padnie niebotyczny wynik. Bramki zdobywało aż osiem zawodniczek. Nie jest to jednak coś niespotykanego w meczach reprezentacji Mongolii.

Robert Lewandowski jest jednym z najbardziej bramkostrzelnych zawodników FC Barcelony. Nic więc dziwnego, że gra w praktycznie każdym meczu "od deski do deski". "To nienasycone zwierzę" - tak określili go dziennikarze katalońskiego "Sportu". Jednak według doniesień mediów już niedługo ta sytuacja ulegnie zmianie i Polak zasiądzie na ławce rezerwowych. Może to nastąpić jeszcze w tym tygodniu.

- Michał jest mądrym człowiekiem i ma świadomość, że w przeszłości kilkakrotnie zdarzyło mu się kilka niefortunnych czy kontrowersyjnych wypowiedzi. Znam go bardzo dobrze. Kolegujemy się od czasów wspólnej gry w młodzieżowej reprezentacji Polski i myślę, że da sobie radę - mówił o nowym selekcjonerze reprezentacji Polski były kadrowicz, Jacek Bąk. 50-latek dodał, że piłkarze powinni zająć się przede wszystkim wykonywaniem swojego zawodu.

Aryna Sabalenka dopięła swego. Po 75. tygodniach dominacji Igi Świątek Białorusinka niedawno wskoczyła na fotel liderki światowego rankingu WTA. Obecnie 25-latka zrobiła sobie przerwę po US Open, podczas której udzieliła kilku wywiadów. W jednym z nich tenisistka opowiedziała o tym, jak wygląda jej związek z Konstantinem Kołcowem, z którym spotyka się już od dwóch lat.

Erling Braut Haaland jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Jego znakomita postawa na boisku przekłada się także na majątek. Już przed rokiem 23-latek znalazł się po raz pierwszy na liście 400 najbogatszych Norwegów, którą stworzył magazyn "Kapital". Teraz redakcja wydała kolejne zestawienie, w którym piłkarz znacząco awansował.

W piątek PZPN ogłosił nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji Polski U-21. Został nim Adam Majewski. To właśnie były trener Stali Mielec zastąpi na stanowisku Michała Probierza, który przed kilkoma dniami objął seniorską kadrę. Jego celem będzie awans na Euro 2025.

Niemal każdy poprzedni selekcjoner miał o niebo lepszą sytuację niż Michał Probierz. Nowy trener kadry startuje z końca stawki, a na dodatek, jak pokazują liczby, rozpędza się dłużej. A my wyników potrzebujemy już. Dziś Polska na bezpośredni awans na Euro ma szanse mniejsze niż Luksemburg.

W wieku zaledwie 27 lat zmarła Maddy Cusack - piłkarka Sheffield United. W zespole z Bramall Lane grała od 2019 roku i rozegrała w nim ponad 100 meczów. Ponadto pracowała także w klubowych strukturach. - Jej osobowość i profesjonalizm zasługiwały na najwyższe uznanie - przekazał dyrektor Sheffield Stephen Bettis na oficjalnej stronie klubowej.